Piekarzanie na liście katyńskiej

Katyń, Starobielsk, Kalinin to słowa, które do dziś są nierozłącznie kojarzone z wielką tragedią narodu polskiego. Zbrodnia katyńska, która stała się jednym z symboli martyrologii, nie była tragedią wyłącznie jednostek i ich rodzin – była olbrzymim ciosem dla polskiego społeczeństwa i przyszłych losów kraju. Kraju, który w ten sposób stracił bezpowrotnie inteligencję, doświadczonych wojskowych i funkcjonariuszy służb porządkowych, którzy mogliby jeszcze długo pracować dla ojczyzny.

Choć od ludobójstwa, które przyjęło umowną nazwę zbrodni katyńskiej, minęło wiele lat, to zbrodnia ta jest nadal niezabliźnioną raną, a szczątki ofiar nieprzerwanie wołają o ujawnienie prawdy. Od chwili odkrycia masowych grobów do upadku Związku Radzieckiego zbrodnia katyńska była przedmiotem mistyfikacji i wielu machinacji propagandowych. Niestety od czasu oficjalnego przyznania się Federacji Rosyjskiej do winy temat ten jest wciąż wykorzystywany do celów politycznych przez naszych wschodnich sąsiadów.

Do dziś nie jest znana pełna lista ofiar ani wszystkich miejsc, w których w sposób hańbiący zostali zamordowani niegdysiejsi mężni synowie Rzeczpospolitej. Pośród około 22 tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej znajduje się także wielu synów naszej piekarskiej ziemi, zarówno rodowitych, jak i tych, którym tutaj przyszło żyć, pracować oraz zakładać rodziny.

Początkiem tej wielkiej tragedii był dzień 17 września 1939 roku, w którym armia radziecka bez wypowiedzenia wojny wkroczyła na tereny ówczesnej II Rzeczpospolitej. Podczas tych tragicznych dni duża część naszych wojsk, w liczbie około 250 tysięcy, stacjonujących na Wschodzie została internowana przez oddziały rosyjskie w obozach przejściowych. Około 125 tysięcy żołnierzy, głównie szeregowców, zwolniono do domów. Część z nich przekazano stronie niemieckiej lub wysłano do obozów pracy. Wyjątkiem byli szeregowi funkcjonariusze Policji Państwowej, Policji Województwa Śląskiego, Straży Granicznej oraz strażnicy więzienni, którzy zostali wysłani do obozów specjalnych NKWD wraz z podoficerami i oficerami Wojska Polskiego. Internowano także około 7 tysięcy polskich cywilów, m.in. fabrykantów, ziemian, urzędników czy byłych polskich osadników wojskowych. W czasie trwania eksterminacji polskich jeńców, w kwietniu 1940 roku, rozpoczęła się także deportacja ich rodzin w głąb ZSRR. Liczbę ofiar tej deportacji historycy szacują na około 60 tysięcy.

Dla przeszło 15 tysięcy wojskowych, funkcjonariuszy służby policyjnej, więziennej i granicznej utworzono obozy specjalne w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, a także na terenach zachodnich obecnej Białorusi i Ukrainy. Przetrzymywano w nich ponad 10 tysięcy Polaków. 2 marca 1940 roku Ławrientij Beria, szef NKWD, w tajnej notatce do Józefa Stalina wskazywał na potrzebę likwidacji polskich więźniów. Argumentował to brakiem możliwości przeciągnięcia ich na stronę Rosjan. Polscy jeńcy jako zadeklarowani wrogowie systemu komunistycznego stanowili element wrogi i niebezpieczny, który w jego ocenie należało zlikwidować fizycznie. Po tym dniu sprawa problemu „polskiego” nabrała rozpędu i już 22 marca Ławrientij Beria wydał tajny rozkaz nr 00350 zatytułowany „O rozładowaniu więzień NKWD USRR i BSRR”.

3 kwietnia 1940 roku wyruszyły pierwsze transporty z obozu w Kozielsku i z dniem tym nastąpiła szybka, skrupulatna egzekucja bez sądu tysięcy Polaków. Egzekucji dokonywano nad przygotowanymi katyńskimi mogiłami, a także w piwnicach charkowskiego i twerskiego więzienia NKWD. W Katyniu wymordowano około 4400 więźniów z Kozielska. W Charkowie liczba ofiar ze Starobielska oscylowała w okolicach 3800 osób. Liczba jeńców z Ostaszkowa, głównie policjantów pomordowanych w Kalininie (Twerze), zamyka się w granicach 6300 ofiar.

Mordów dokonywano także na terenie Białorusi i Ukrainy, a zabici znaleźli się na tzw. Ukraińskiej i Białoruskiej Liście Katyńskiej. Listy te zawierają około 7 tysięcy nazwisk. Na terenie Białorusi zamordowano 3870 Polaków, których zwłoki ukryto prawdopodobnie w Kuropatach. Na Ukrainie zostało zamordowanych 3435 jeńców, których pochowano m.in. w Bykowni.

Losów pomordowanych nie podzieliło 395 jeńców obozów specjalnych NKWD, którzy zostali przewiezieni podczas eksterminacji do obozu w Griazowcu. Prawdopodobnie tę garstkę władze sowieckie planowały przeznaczyć do swoich celów polityczno-wojskowych.

Po wybuchu wojny niemiecko-rosyjskiej i po zawiązaniu układu polsko-radzieckiego Sikorski-Majski strona polska wielokrotnie występowała z pytaniami o zaginionych podoficerów i oficerów Wojska Polskiego. Władze radzieckie cynicznie odpowiadały, że zostali zwolnieni, czy też zbiegli do Mandżurii. Od tego czasu zaczęło funkcjonować tzw. kłamstwo katyńskie, które polegało na ukrywaniu przez Rosjan zbrodni, a po ujawnieniu mogił – zrzucaniu winy na stronę niemiecką. Kłamstwo, do którego przyznano się dopiero po upadku ZSRR, a które w zmienionej formie funkcjonuje także obecnie.

Istnieje wiele hipotez na temat okoliczności ujawnienia polskich mogił w lesie katyńskim. Najwcześniejsze doniesienia wskazują na październik 1941 roku lub marzec 1942 roku i przebywających w tamtych stronach polskich przymusowych robotników pracujących dla III Rzeszy (m.in. Teofila Rubasińskiego), którzy mieli zlokalizować miejsce zbrodni. Kolejna teza mówi, że informacje o mordach mieli dostarczyć Niemcom miejscowi Rosjanie. Istnieje również przypuszczenie, że Niemcy, którzy współpracowali na wielu płaszczyznach z Sowietami, do czerwca 1941 roku mieli bieżące informacje od Rosjan o mordach, a nawet mogli w nich uczestniczyć.

Pierwszą oficjalną informację o odkryciu zbiorowych mogił z 10 tysiącami zwłok podała agencja „Transoceans” 11 kwietnia 1943 roku. Dwa dni później powiadomiło o tym radio Berlin, dlatego dzień 13 kwietnia jest symboliczną datą obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej.

Od tego dnia prowadzona była wojna propagandowa. Strona niemiecka wykorzystała fakt zbrodni do bieżących celów politycznych, w tym wywołania konfliktu w obozie państw alianckich, co też połowicznie się udało. Strona rosyjska zerwała stosunki dyplomatyczne z polskim Rządem na Uchodźstwie w Londynie, a winę całkowicie przerzucono na stronę niemiecką. Nasi zachodni sojusznicy, choć znali fakty, ignorowali i marginalizowali tę zbrodnię, by nie drażnić Stalina.

Niemcy, którym nie udało się sprowadzić Międzynarodowego Czerwonego Krzyża do ekshumacji zwłok z powodu oporu władz radzieckich, powołali międzynarodową komisję lekarską złożoną z ekspertów z krajów zależnych od III Rzeszy oraz ze Szwajcarii. Do prac ekshumacyjnych i identyfikacyjnych wysłano z polecenia Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Armii Krajowej także kilkunastu Polaków.

Od maja do czerwca 1943 roku w lesie katyńskim odkryto 4243 ciała Polaków. Z liczby tej udało się zidentyfikować na podstawie posiadanych przedmiotów 2730 ofiar zbrodni. Personalia wszystkich ekshumowanych osób znalazły się na spisie ofiar wydanym we wrześniu 1943 roku w Berlinie[1]. Spis ten do lat 90. był jedyną i zarazem niepełną listą ofiar. Przez wszystkie te lata, wraz z funkcjonowaniem kłamstwa katyńskiego, tysiące polskich rodzin czekało z nadzieją na odnalezienie swoich zaginionych na Wschodzie mężów i ojców, którzy z płaszczami na głowach, skrępowanymi rękoma i dziurami w potylicy spoczywali od wiosny 1940 roku w bezimiennych mogiłach.

Prace ekshumacyjne zostały przerwane na polecenie Niemiec w czerwcu 1943 roku, a już we wrześniu teren ten został odbity przez armię radziecką. Od tego momentu zaczęto fabrykować dowody w celu przerzucenia winy na stronę niemiecką. Rosjanie otworzyli mogiły, po czym umieścili przy zwłokach fałszywe papiery oraz listy, chcąc w ten sposób przesunąć moment popełnienia zbrodni na rok 1941, gdy teren ten czasowo zajmowały wojska niemieckie. Stworzono fałszywych świadków, a naocznych zlikwidowano lub skazano na wieloletnie pobyty w więzieniach, aby prawda nie wyszła na jaw. Do grobów podrzucono także amunicję i łuski produkcji niemieckiej. W styczniu 1944 roku Rosjanie powołali swoją komisję, która na podstawie sfabrykowanych dowodów zrzuciła całkowicie winę na stronę niemiecką. W okresie PRL-u temat katyński był poruszany bardzo niechętnie, a wszelkie próby mówienia prawdy wiązały się z poniesieniem dużych konsekwencji.

Przełom nastąpił dokładnie po 50 latach od oficjalnego odkrycia mogił katyńskich – 13 kwietnia 1990 roku. Podczas wizyty gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Moskwie ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow przekazał dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej. Po raz pierwszy strona rosyjska przyznała się do tego, że zbrodnie popełniło NKWD.

Do tej pory istnieje wiele tajemnic związanych ze zbrodnią katyńską. Spośród około 22 tysięcy ofiar znane są personalia tylko 18 tysięcy. Nie została upubliczniona tzw. lista białoruska. Znana jest tylko liczba ofiar – bez personaliów i miejsc pochówku. Z listy ukraińskiej zawierającej 3435 pomordowanych udało się ustalić pochówek jedynie 9 osób znanych z nazwiska.

W tym miejscu warto przedstawić sylwetki tych, którzy w czasie najstraszniejszej wojny w historii musieli podejmować trudne decyzje, stawać przed wieloma wyborami, których skutków nikt nie mógł przewidzieć. Niezależnie od okoliczności, w których się znaleźli, wszystkich spotkał ten sam los – śmierć z rąk NKWD. Poniższa lista uwzględnia osoby, które urodziły się w miejscowościach wchodzących obecnie w skład Piekar Śląskich (Brzozowicach, Kamieniu, Kozłowej Górze, Piekarach Wielkich, Szarleju, Brzezinach Śląskich i Dąbrówce Wielkiej) i które zginęły w Katyniu. Są to w większości funkcjonariusze Policji Województwa Śląskiego, a także oficer Marynarki Wojennej w stanie spoczynku, nauczyciel – podoficer rezerwy, strażnik więzienny oraz strażnik graniczny. Pod koniec sierpnia 1939 roku w obliczu zbliżającej się wojny wszyscy wymienieni zostali zmobilizowani i włączeni w struktury polskiej armii. Wraz z wycofującym się wojskiem przed naporem hitlerowców część z nich podczas wielkiej zawieruchy wojennej pomaszerowała na Wschód, gdzie po 17 września 1939 roku została internowana przez wkraczającą Armię Czerwoną.

Należy pamiętać, że lista ta nie jest i najprawdopodobniej nigdy nie będzie kompletna z uwagi na brak wiedzy członków rodzin, niepełność źródeł lub utajnienie dokumentów. Nie można również zapomnieć o innych ofiarach Katynia, które choć nie urodziły się w Piekarach Śląskich, pracowały na rzecz tego miasta lub pełniły służbę w lokalnych strukturach policji przez krótszy bądź dłuższy okres. Kwestia ta wymaga jednak bardziej pogłębionych badań historycznych, dlatego ich biogramy nie zostały ujęte w niniejszym artykule.

 


 

Józef Ryszard BACIK – starszy strażnik Straży Więziennej

Syn Bernarda i Wiktorii z Hanzelów, urodzony 19 marca 1898 roku w Kozłowej Górze. Członek wielu organizacji polskich, m.in. Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Polskiego Zjednoczenia Zawodowego, Polskiej Organizacji Wojskowej, Związku Peowiaków, Polskiego Związku Zachodniego, Ligi Morskiej i Kolonialnej. Brał udział z bronią w ręku w II i III powstaniu śląskim. W roku 1923 wstąpił do służby w więzieniu w Tarnowskich Górach, gdzie służył do wybuchu wojny. Odznaczony Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę[2]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

 

Karol BALWIERZ – starszy przodownik Policji Województwa Śląskiego

Syn Franciszka i Elżbiety z Nowarów, urodzony 22 stycznia 1892 roku w Brzozowicach. Członek Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Piekarach Śląskich oraz współzałożyciel jego gniazda w Brzozowicach. Założyciel Towarzystwa Śpiewu „Polonia” w Brzozowicach. Współorganizator Polskiej Organizacji Wojskowej w Brzozowicach. Brał udział z bronią w ręku w trzech powstaniach śląskich. W latach 1920–1922 był funkcjonariuszem Policji Plebiscytowej (APO) w Katowicach w stopniu podporucznika. Podczas III powstania śląskiego był zastępcą komendanta obozu (?) i I szwadronu Żandarmerii Polowej w Katowicach. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 18 czerwca 1922 roku. Służbę pełnił w Świętochłowicach, Piekarach Śląskich (jako komendant posterunku), Szarleju, Hajdukach Wielkich (Chorzów-Batory), Kochcicach, a w chwili wybuchu II wojny światowej w Łagiewnikach. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi oraz Medalem Niepodległości[3]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

 

Jan BENDKOWSKI – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Franciszka i Gertrudy z Waludów, urodzony 25 marca 1914 roku w Kamieniu. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 1 sierpnia 1938 roku. Służbę pełnił w I Kompani Kandydackiej Komendy Rezerwy w Katowicach oraz w Brennej, w powiecie cieszyńskim, gdzie służył do września 1939 roku[4]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Hubert DZIAŁACH – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Aleksandra i Zuzanny z Banasiów, urodzony 5 października 1907 roku w Wielkich Piekarach. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 4 maja 1934 roku. Służbę pełnił w Komendzie Rezerwy w Katowicach, II Komisariacie w Chorzowie, Piaśnikach (Chorzów) oraz Maciejkowicach (Chorzów), gdzie służył do września 1939 roku[5]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Józef GAJEK – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Jana i Wiktorii z Luboschików, urodzony 17 marca 1913 roku w Brzozowicach. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 2 sierpnia 1937 roku. Służbę pełnił w I Kompani Kandydackiej Komendy Rezerwy w Katowicach oraz w Łazach (pow. frysztacki, Zaolzie), gdzie służył do września 1939 roku[6]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Józef GRANICZNY – porucznik Marynarki Wojennej

Syn Franciszka i Konstancji z Magierów, urodzony 12 marca 1897 roku w Piekarach Śląskich. Był członkiem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Piekarach Śląskich. Podczas I wojny światowej służył w pruskiej Marynarce Wojennej, a po odzyskaniu niepodległości przez Polskę wstąpił do polskiej Marynarki Wojennej. W okresie powstań śląskich został oddelegowany na Śląsk w celu walki oraz organizacji Polskiej Organizacji Wojskowej. Był współtwórcą POW w Piekarach Śląskich i w Szarleju. Brał udział z bronią w ręku we wszystkich trzech powstaniach. W czasie II i III powstania dowodził I Kompanią oraz batalionem II Pułku Piechoty im. Kościuszki. Po ustaniu walk objął stanowisko dowódcy Batalionu Szturmowego do czasu jego likwidacji w Chełmie. Po likwidacji powstania został odkomenderowany do macierzystej jednostki Marynarki Wojennej w Warszawie. Służył w Kierownictwie Marynarki Wojennej i Flotylli Pińskiej. Dowódca okrętów ORP „Nurek” i ORP „Admirał Dickman”. Od 1935 roku w stanie spoczynku. Odznaczony Krzyżem Virtuti Militari 5 kl., Krzyżem Niepodległości z Mieczami, Krzyżem Walecznych, Odznaką Frontu Pomorskiego, Górnośląskim Krzyżem Walecznych, Gwiazdą Górnośląską, Medalem za Wojnę, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości[7]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Kozielsku. Został rozstrzelany w Katyniu.

Jan Franciszek GULBA – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Pawła i Gertrudy z Kuhnów, urodzony 27 marca 1912 roku w Piekarach Śląskich. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 3 marca 1938 roku. Służbę pełnił w I Komisariacie w Chorzowie oraz w Boguminie Nowym (Zaolzie), gdzie służył do września 1939 roku[8]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Sylwester HOJKA – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Józefa i Rozalii z Janych, urodzony 31 grudnia 1906 roku w Kozłowej Górze. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 11 października 1930 roku. Służbę pełnił w Szarleju, Królewskiej Hucie oraz Chorzowie, gdzie służył do września 1939 roku. Pośmiertnie odznaczony Medalem Za Udział w Wojnie Obronnej 1939 roku oraz Krzyżem Kampanii Wrześniowej 1939 roku[9]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Henryk KRAL – starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Aleksandra i Marty z Kuleszów, urodzony 15 grudnia 1897 roku w Szarleju. Członek Zjednoczenia Zawodowego Polskiego. Współzałożyciel Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz Klubu Sportowego „Jedność” w Rokitnicy. Współtwórca Polskiej Organizacji Wojskowej w Rokitnicy. Brał udział z bronią w ręku w trzech powstaniach śląskich. Podczas plebiscytu mąż zaufania Komitetu Plebiscytowego. Podczas III powstania śląskiego służył w 11 Pułku Piechoty im. Żółkiewskiego. Działacz społeczny, harcerski i sportowy. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 1 czerwca 1923 roku. Służbę pełnił w Nowej Wsi (pow. katowicki), gdzie służył do września 1939 roku. Odznaczony Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918–1921 oraz Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości[10]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Józef KURZOK – starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Józefa i Barbary z Gołombków, urodzony 1 listopada 1897 roku w Brzezinach Śląskich. Członek Polskiego Zjednoczenia Zawodowego, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz Polskiej Organizacji Wojskowej. Brał udział z bronią w ręku w trzech powstaniach śląskich. Służył w 2 Zabrskim Pułku Piechoty im. Tadeusza Kościuszki oraz w 16 Pułku Piechoty „Rysia”. W Policji Województwa Śląskiego służył w powiecie bielskim – w Chybiu, Jasienicy oraz Strumieniu, gdzie służył do września 1939 roku[11]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Józef MAJNERT – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Wilhelma i Florentyny z Janków, urodzony 16 września 1887 roku w Brzozowicach. Członek Zjednoczenia Zawodowego Polskiego, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz Polskiej Organizacji Wojskowej. Brał udział z bronią w ręku w trzech powstaniach śląskich. W pierwszym wyróżnił się podczas ataku na koszary niemieckie. Służył w 1 Kompanii 1 baonu 11 Pułku Piechoty. Po zakończeniu powstań służył w Żandarmerii Krajowej Księstwa Cieszyńskiego. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 24 czerwca 1922 roku. Służbę pełnił na Pawłowie (pow. katowicki), II Komisariacie Królewska Huta (Chorzów) oraz w jednostce Pogotowia w Chorzowie, gdzie służył do września 1939 roku. Odznaczony Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi, Medalem Polska Swojemu Obrońcy, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości[12]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Juliusz SKROBIŚ – starszy posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Filipa i Joanny z Jakowtawietzów, urodzony 1 lipca 1892 roku w Szarleju. Członek Polskiej Organizacji Robotniczej Zjednoczenia Zawodowego Polski, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Piekarach Śląskich. W okresie 1912–1920 pełnił służbę w armii niemieckiej (w latach 1918–1920 w niewoli francuskiej). Brał udział z bronią w ręku w II i III powstaniu śląskim. Dowodził Kompanią Sztabową batalionu im. Kilińskiego. Działacz plebiscytowy oraz członek Związku Powstańców Śląskich. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił 5 marca 1923 roku. Służbę pełnił w Chebziu oraz w Brzezinach Śląskich, gdzie służył do wybuchu wojny. Odznaczony Medalem Niepodległości oraz Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości[13]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Paweł Grzegorz SŁANIA – nauczyciel, podporucznik rezerwy Wojska Polskiego

 

Urodził się 24 maja 1912 roku w Piekarach Śląskich (wówczas Niemieckie Piekary) jako syn Piotra Pawła Słani i Agnieszki Julianny z domu Dyrgałła. W 1930 roku ukończył Państwowe Gimnazjum Męskie w Tarnowskich Górach. Jesienią 1930 roku rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym, a następnie na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Podczas studiów udzielał się w Kole Historyków (m.in. jako bibliotekarz), chórze akademickim i korporacji akademickiej Constantia. Napisał, ale nie obronił pracy magisterskiej pt. Uniwersytet Jagielloński w latach 1792–1800 pod kierunkiem profesora Stanisława Kota (1885–1975), która ze względu na wysoką wartość miała być uznana za doktorską. W trakcie studiów uniwersyteckich Paweł Słania został powołany do służby wojskowej. Ukończył Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy przy 73 Pułku Piechoty w Katowicach, ale macierzyście przynależał do 75 Pułku Piechoty z siedzibą w Chorzowie. 25 listopada 1936 roku otrzymał stopień wojskowy – podporucznika rezerwy. Kształcił się w charakterze nauczyciela pod okiem dr. Władysława Czaplińskiego w V Państwowym Gimnazjum Neoklasycznym w Krakowie. Po powrocie do Piekar w 1938 roku podjął pracę w Publicznej Szkole Dokształcającej Wiejskiej. Jako członek Koła Akademików Szarlej-Piekary uczestniczył w budowie Kopca Wyzwolenia w Piekarach Śląskich. Z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że Paweł Słania 24 sierpnia 1939 roku podczas powszechnej „cichej” mobilizacji, jako oficer rezerwy, został wysłany w głąb kraju w celu uzupełnienia etatów oficerskich w tworzonych oddziałach Wojska Polskiego. Po agresji Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 roku dostał się do niewoli i trafił do obozu w Kozielsku, skąd 22 listopada 1939 roku wysłał list do rodziny i narzeczonej Marii. Został zamordowany w kwietniu przez NKWD w lesie katyńskim. W urzędowym wykazie niemieckim pt. „Amtliches Material zum Massenmord von Katyn” opublikowano pod numerem ewidencyjnym 3223 informację o wydobytych zwłokach Pawła Słani (pod nazwiskiem Stania), przy których znaleziono list oraz kartę biblioteczną. Paweł Słania w 1985 roku został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kampanii Wrześniowej 1939 roku. Decyzją Ministerstwa Obrony Narodowej 5 października 2007 roku został mianowany na stopień porucznika Wojska Polskiego. Tablica ku jego pamięci znajduje się w kościele Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja w Piekarach Śląskich.

Paweł Mateusz WARECKI – starszy strażnik Straży Granicznej

Syn Pawła i Józefy z domu Bureza, urodzony 20 września 1893 roku w Piekarach Śląskich (Szarleju). Członek wielu polskich organizacji patriotycznych, m.in. Towarzystwa Śpiewu „Halka”. Brał udział z bronią w ręku w II i III powstaniu śląskim. Służył w Straży Granicznej w Komisariacie Straży Celnej w Tarnowskich Górach w stopniu starszego celnika. We wrześniu 1939 roku pełnił służbę w Komisariacie w Rybnej (pow. tarnogórski). Odznaczony Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918–1921 oraz Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości[15]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

Tomasz WAWRZYŃCZOK – posterunkowy Policji Województwa Śląskiego

Syn Jana i Julii z Wieczorków, urodzony 16 grudnia 1914 roku w Dąbrówce Wielkiej. Do Policji Województwa Śląskiego wstąpił w grudniu 1937 roku. Służbę pełnił w Komendzie Rezerwy w Katowicach oraz w Komisariacie w Pietwałdzie (pow. frysztacki, Zaolzie), gdzie zastała go wojna[16]. W trakcie II wojny światowej internowany przez Sowietów w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Został rozstrzelany w Kalininie (Twerze).

 


[1] Amtliches Material zum Massenmord von Katyn. Im Auftrage des Auswärtigen Amtes auf Grund urkundlichen Beweismaterials, zsgest., bearb. und hrsg. von der Deutschen Informationsstelle, Berlin 1943.

[2] Centralne Archiwum Wojskowe, Kolekcja Akt Personalnych i Odznaczeniowych, Teczka: Bacik Józef Ryszard, MN Odrzuc. 25.06.1938.

[3] Tamże, Teczka: Balwierz Karol, MN 29.12.1933.

[4] Archiwum Państwowe w Katowicach, Zespół Policja Województwa Śląskiego, sygn. 12/38/0/1.1/78, s. 130–131.

[5] Tamże, s. 164–165.

[6] Tamże, sygn. 12/38/0/1.1/80, s. 12–13.

[7] Centralne Archiwum Wojskowe, Kolekcja Akt Personalnych i Odznaczeniowych, Teczka: Graniczny Józef, KzM 23.12.1933.

[8] Muzeum Wojska Polskiego, Biogramy Ofiar Zbrodni Katyńskiej, http://www.ksiegicmentarne.muzeumkatynskie.pl/wpis/9285 (dostęp 11.03.2022).

[9] Tamże.

[10] Centralne Archiwum Wojskowe, Kolekcja Akt Personalnych i Odznaczeniowych, Teczka: Kral Henryk, MN Odrzuc. 25.06.1938.

[11] Tamże, Teczka: Kurzok Józef, MN Odrzuc. 25.06.1938.

[12] Tamże, Teczka: Majnert Józef, MN 9.11.1931.

[13] Tamże, Teczka: Skrobiś Juliusz, MN 16.03.1937.

[14] Tamże, Teczka: Paweł Słania, sygn. AP 1949.

[15] Tamże, Teczka: Warecki Paweł Mateusz, MN 16.03.1937.

[16] Archiwum Państwowe w Katowicach, Zespół Policja Województwa Śląskiego, sygn. 12/38/0/1.1/103, s. 350–351.

 

Copyright © Free Joomla! 4 templates / Design by Galusso Themes