Od Pecare do Piekar Śląskich

Ten tytuł zna chyba każdy mieszkaniec naszego miasta, ale nie o książce Konrada Żydka będziemy dziś rozprawiać, a o XIII-wiecznym dokumencie z 4 października 1277 roku, który jest jednym z najstarszym zachowanym po dziś dzień cymelium archiwalnym zawierającym nazwę naszego miasta "Pecare". Co powinno się zrobić przy okazji wizyty w Archiwum Państwowym we Wrocławiu? Oczywiście powinno się poprosić o pokazanie tego wyjątkowego manuskryptu. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ dokumenty średniowieczne - klasyfikowane jako szczególnie cenne - udostępniane są są jedynie za zgodą dyrektora. Podczas czerwcowej wizyty we Wrocławiu nie było mi dane zastać na miejscu żadnego z dyrektorów, dlatego zadowoliłem się wysokiej jakości fotografią, która po dobrych dwóch miesiącach w końcu dotarła na moją skrzynkę mailową.

Dokument, który bez wątpienia należy uznać za jedno z najważniejszych źródeł do historii naszego miasta, rozpalający umysły wszystkich lokalnych badaczy był już publikowany w książce Aleksandry Matuszczyk-Kotulskiej Brzozowice-Kamień. Dzieje parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w 2009 roku. Legenda głosi też, że jego podobizna znajduje się pod [niedziałającym] linkiem na stronie internetowej kamieńskiego kościoła. Uważam, że tak ważny manuskrypt powinien być znany szerokiemu gronu odbiorców, dlatego od dziś na naszej stronie można zapoznać się z całą jego dostojną zawartością.

Pytanie, kiedy po raz pierwszy pojawiła się nazwa naszego miasta może przysporzyć nam sporo trudności, ale dzisiejszy stan badań wskazuje, że nazwa Piekar Śląskich (w brzmieniu Peccari) po raz pierwszy pojawiła się na dokumencie dotyczącym nałożenia dziesięciny niejakiemu Gerlayowi przez biskupa wrocławskiego Tomasza I z 10 czerwca 1253 roku, o czym pisał Karol Chwastek w swojej pracy magisterskiej "Rozwój przestrzenny Piekar Śląskich w dwudziestoleciu międzywojennym". Dokument ten wymieniany jest w XIX-wiecznym zbiorze dokumentów średniowiecznych Codex Diplomaticus Silesiae T.7 cz.2 Regesten zur schlesischen Geschichte (Breslau 1875, s. 31). Pozostaje tylko pytanie czy zachował się po dziś dzień? Sprawdzimy to, śledztwo trwa! 

Źródło: Codex Diplomaticus Silesiae, T. 7, cz. 2, s. 31 www.wbc.poznan.pl

Ponieważ dziś jest 4 października, z tej okazji warto pokazać nieco starszy dokument sprzed 746 lat z 1277 roku. Pojawia się w nim słowo "Pecare", ale nie Piekary, a Kamień były w tym dokumencie najważniejsze. Mając na uwadze wiernych z Orzecha, Piekar, Dąbrówki, Brzozowic, Bobrownik i okolic (odbywających dalekie podróże do bytomskiego kościoła św. Małgorzaty), krakowski biskup Paweł z Przemankowa erygował nową, położoną bliżej parafię św. Apostołów Piotra i Pawła w Kamieniu nad brzegiem Brynicy. Aby uprawomocnić swoją decyzję pergaminowy dokument biskup opatrzył swoją osobistą pieczęcią. 

Treść dokumentu w tłumaczeniu na język polski, zaczerpnięta z książki Aleksandry Matuszczyk-Kotulskiej:  

W imię Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen
Obowiązkiem pasterskiej troskliwości jest czuwanie nad powierzoną trzodą, jako też największa i najstaranniejsza zapobiegliwość o nią, aby przez ubytek nie została jakiejkolwiek szkody, co by zagrażała duszom i ich zbawieniu. Dlatego niechaj wiadomym będzie współczesnym jak i potomnym, co następuje: My Paweł, z Bożej łaski biskup krakowski na słuszności się opierając uważamy, iż wszyscy poszczególni mieszkańcy wiosek, w szczególności mieszkańcy wsi Orzech, Piekary, Odol, Bobrowniki, Żychcice, Dąbrówka i Brzozowice, które inaczej wioską Ruperta są zwane, zbyt są obciążone daleką drogą do kościoła parafialnego św. Małgorzaty w Bytomiu. Albowiem dotąd wioski te należały do parafii Św. Małgorzaty w Bytomiu. Nazbyt wielka odległość była przyczyną niemałej szkody i uszczerbku, jakiego doznawały dusze w trosce o zbawienie. Uciążliwość jak i odległość drogi do Bytomia była wielką dla wiernych którzy chcieli uczestniczyć w służbie Bożej i przyjąć Sakramenta Kościoła, tak iż poniektórzy z nich umierając nie mogli nawet przyjąć Sakramentów Kościoła i w ten pożałowania godny sposób skonać musieli. Widząc tedy, jak wielkie niebezpieczeństwo zagraża owieczkom trzody Pańskiej powierzonym naszej pieczy i troskliwości, przyłączamy i wcielamy na zawsze wymienione wioski i ich mieszkańców do kościoła parafialnego Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamieniu oraz parafian tegoż kościoła, który dla nich jest najbliższy. Czynimy to w szczególnej trosce o nich, kierując się większą dla nich korzyścią, jak i dobrem ich wiecznego zbawienia, za uprzejmą zgodą jak i poparciem umiłowanego w Chrystusie abrata naszego Hermana, kanonika krakowskiego, tudzież rektora wspomnianego kościoła. Postanawiamy wreszcie, iż jako owieczki trzody Pańskiej, którym potrzebna jest pasza niebieskiego pokarmu, słusznie zażywać będą wszelkich praw parafialnych w tymże kościele do którego mogą dogodniej i łatwiej zarówno dojść, jak i przychodzić aby pokrzepić się sakramentami kościoła. Nikomu tedy nie wolno tego oto dokumentu naszego rozporządzenia naruszyć, albo lekkomyślnym zuchwalstwem jemu się sprzeciwić. Atoli jeśli by ktoś tak usiłował postąpić niechaj pamięta, iż ściągnie na siebie gniew Boga Wszechmocnego i wspomnianych świętych Apostołów. Przeto dla nadania powyższemu ważności i oczywistości, postanawiamy, iż godną jest rzeczą niniejszy dokument uprawomocnić znakiem naszej pieczęci. Działo się jawnie w Krakowie, roku Pańskiego 1277 w dniu Świętego Franciszka, w indykcji szóstej. Obecni są panowie: Magister Gerard, dziekan; Jan, kustosz; wspomniany wyżej Herman; Michał prepozyt; Piotr, kustosz kielecki; Antoni, nasz krakowski zarządca, kanonicy krakowscy i wielu innych.

Oryginał dokumentu znajduje się w Archiwum Państwowym we Wrocławiu, sygn. Rep 67, nr 74(98).

 

 

 

Copyright © Free Joomla! 4 templates / Design by Galusso Themes